Narodowa Strategia Rozwoju Kultury w Polsce na lata 2004-2013 liczy 150 stron. Dokument National Cultural Policy ogłoszony w zeszłym roku w Australii ma tylko 25 stron. Choć w pierwszym dokumencie znajdziemy wiele cyfr, mało jest konkretów, strategicznych rozwiązań dla kultury w XXI wieku. Rola państwa sprowadzona została do mecenatu, finansowania muzeów, bibliotek i – co już dziś wiemy – w dużej mierze nietrafionych programów celowych. National Cultural Policy to zupełnie inny rodzaj spojrzenia na kulturę, kompleksowy, mądry i nowoczesny.
Opera w Sydney, fot. Matthew Field/www.photography.mattfield.com
„Sztuka i sektory kreatywne mają fundamentalne znaczenie dla tożsamości australijskiego społeczeństwa i narodu, a także coraz bardziej dla sukcesu krajowej ekonomii” – czytamy we wstępie. Australijczycy nie patrzą na kulturę jednowymiarowo. National Cultural Policy to dokument niedługi, ale dokładnie wskazujący strategię rozwoju kultury i przemysłów kreatywnych na najbliższe lata.
O ile w Polsce – czy wielu europejskich krajach – kultura jest problemem Ministerstwa Kultury oraz samorządów, o tyle rząd Australii widzi ją (wraz z przemysłami kreatywnymi), jako zagadnienie wpisujące się w politykę wielu ministerstw i rządowych agend. National Cultural Policy wskazuje, że kultura to także zagadnienie dotyczące polityki zagranicznej, turystyki, gospodarki czy edukacji. Dlatego w realizację długofalowej strategii rozwoju muszą być zaangażowane ministerstwa odpowiadające za wskazane dziedziny. National Cultural Policy wyznacza cztery główne cele do osiągnięcia:
-Rządowe wsparcie dla kultury musi odzwierciedlać różnorodność Australii XXI wieku oraz zapewniać rozwój rodzimej kultury.
-Zwiększenie użycia najnowszych technologii i idei w rozwoju nowych dzieł sztuki oraz przemysłów kreatywnych, co ma zapewnić uczestnictwo w kulturze większej ilości osób.
-Wsparcie roli, jaką sztuka odgrywa w przekazywaniu australijskiej tradycji kulturalnej w kraju, jak i poza jego graniami.
-Zwiększenie potencjału i roli kultury dla zasilenia społeczeństwa oraz ekonomii.
To idee, które stanowią punkt wyjścia. Ale na tym nie koniec. Każda z nich została uzupełniona o uszczegóławiający opis. Następnie zdiagnozowano konkretne warunki, które muszą zaistnieć dla osiągnięcia celu. W końcu przedstawiono strategie jakie należy zastosować, aby osiągnąć cel. Wszystko krótko, rzeczowo i wiarygodnie. Ogłoszenie National Cultural Policy poprzedzono szerokimi konsultacjami z przedstawicielami świata kultury, instytucji publicznych, przemysłów kreatywnych. Tworząc dokument uwzględniono także szeroki kontekst, w którym przyjdzie działać australijskiej kulturze, od globalizacji, przez coraz szerszy dostęp społeczeństwa do nowoczesnych technologii, po – znów – rozwój ekonomiczny.
National Cultural Policy, fot.www.arts.gov.au
A jak to wygląda w praktyce? Jeszcze lepiej niż na papierze. Dokument zawiera dane finansowe dotyczące finansowania kultury z budżetu państwa w latach 2011-12. Jedną z pozycji zajmuje Australia Business Arts Foundation. Roczny budżet organizacji to 1,7 mln dolarów australijskich. To rządowe przedsięwzięcie jakiego brakuje w Polsce, ale także w wielu innych państwach. Jednym z jego zadań jest pozyskiwanie prywatnych funduszy na kulturę. Na stronie internetowej Office for the Arts można znaleźć ciekawe sprawozdanie z działalności organizacji. Australia Business Arts Foundation powstała w 2000 roku. Rok później wsparcie sektora prywatnego dla kultury wyniosło 108 mln dolarów. W roku 2009 już 212 mln dolarów. W ciągu niecałej dekady zanotowano wzrost w wysokości 90 procent. Jeszcze lepiej wygląda przeliczenie rządowych dotacji dla Australia Business Arts Foundation na pozyskane środki. Każdy wydany przez rząd dolar dla fundacji przyniósł niemal 125 dolarów pozyskanych od prywatnych sponsorów kultury.